Z Dawidem Andrzejem Ławickim zwiedzamy Strasburg (F) i Spirę (D)

Dawid Andrzej Ławicki – uczeń klasy czwartej maturalnej I Prywatnego Liceum Plastycznego w Płocku, udał się do Francji i Niemiec w ramach nagrody za zwycięstwo w kategorii malarstwa, rysunku i grafiki III Międzynarodowego Biennale Miniatur „Początek był w Polsce”. Wyjazd ufundował Kosma Złotowski – poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Celem głównym 8 lipca był Strasburg (rzymski Argentoratum, potem Stratoeburgus) – stolica francuskiej obecnie Alzacji, siedziba Eurokorpusu, Rady Europy, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, a przede wszystkim Parlamentu Europejskiego (druga siedziba obok Brukseli). Centralnym obiektem kompleksu parlamentarnego jest budynek im. Louise Weiss (dziennikarki i feministki, wybranej do Parlamentu Europejskiego w pierwszych bezpośrednich wyborach w 1979 roku), otwarty w 2000 roku. Na powierzchni ponad dwustu tysięcy metrów kwadratowych mieszczą się m.in. sala obrad plenarnych, kilkanaście pomieszczeń konferencyjnych, centrum prasowo-telewizyjne oraz ponad 1100 biur poselskich.

Projekt architektoniczny Parlamentu Europejskiego autorstwa paryskiego Architecture Studio nawiązuje do tradycji i historii naszej cywilizacji. To m.in. multiplikowane na planie centralnym filary dziedzińca głównego, przypominające megalityczny kromlech w Stonehenge. Dominującym elementem plastycznym dziedzińca jest szklana kula autorstwa Tomasza i Beaty Urbanowiczów z Wrocławia (Archikula).

Starówka strasburska leży na Grande Île, którą od południa opływa Ill, a od północy – sztucznie wykopana fosa. Tu znajduje się główny zabytek miasta – wzniesiona z czerwonego piaskowca gotycka Katedra Najświętszej Marii Panny, do 1874 roku najwyższy budynek świata (142 m oktogonalnej wieży północnej). We wnętrzu m.in. Filar Anielski ze scenami Sądu Ostatecznego (1230), późnogotycka ambona Hansa Hammera (1486), renesansowy zegar astronomiczny z portretem księdza Mikołaja Kopernika.

Przy katedrze pozostały wspaniale zdobione kamienice, wąskie uliczki, małe ryneczki i rozległe place. Dalej warto zajrzeć do najbardziej urokliwej części miasta – La Petite France: to budynki z muru pruskiego, kocie łby na jezdni, kawiarenki, sztalugi malarzy uwieczniających pędzlem urok tego zakątka, otoczonego kanałami, śluzami, mostami, z przebijającymi gwar uliczny sygnałami statków.

Dodatkową atrakcją było zwiedzanie Muzeum Techniki w Spirze (Nadrenia-Palatynat), a w nim widoczne z daleka kolosy „made in USA”: Boeing 747 Jumbo Jet i Lockheed C-130 Hercules, a także: drobniejsze samoloty i śmigłowce, całkowicie nieudany sowiecki prom kosmiczny (Buran – nieudolna kopia amerykańskich wahadłowców), lokomotywy, czołgi i transportery, statki i okręty, motocykle i ekskluzywne limuzyny, wozy strażackie etc. Noclegi zapewnił pensjonat w niemieckim Rheinau na prawym brzegu Renu (Badenia-Wirtembergia).

Wycieczka bardzo udana i – jak powiedział Dawid, „szczęśliwie wróciliśmy do Bydgoszczy, a stamtąd do kochanego Płocka”. Otóż wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.

http://www.otstrasbourg.fr/fr
http://www.europarl.europa.eu/visiting/fr/locations/strasbourg.html
http://www.cathedrale-strasbourg.fr
http://speyer.technik-museum.de/pl

Zdjęcia: Dawid Andrzej Ławicki