Pod koniec czerwca zajrzała do nas Monika Garstka – absolwentka I Prywatnego Liceum Plastycznego w Płocku i Wydziału Sztuki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Tym razem jednak zaparkowała przed Szkołą swoim Volvo L-3304 – lekkim pojazdem rozpoznawczym Sił Zbrojnych Królestwa Szwecji….
Monika Garstka ukończyła I Prywatne Liceum Plastyczne w Płocku w 2008 roku. Następnie podjęła studia na Wydziale Sztuki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Tu uzyskała licencjat w zakresie animacji poklatkowej (2011), a potem tytuł magistra sztuki, specjalizując się w zakresie fotografii pod kierunkiem prof. Janusza Połoma (2013). Obecnie pełni funkcję przedstawiciela handlowego rodzinnej firmy „Dobre kolory” w Płocku.
Wśród pasji życiowych Moniki znajduje się nie tylko sztuka fotografii, ale też i sztuka motoryzacji. Jest członkiem Towarzystwa Motocykli Dawnych Weteran Płock, w którym pełni funkcję skarbnika zarządu (2011). Ostatnio porusza się po mieście i po kraju swoim Volvo L-3304 – lekkim pojazdem rozpoznawczym Sił Zbrojnych Królestwa Szwecji.
Posiadany przez Monikę automobil to pojazd wojskowy, przeznaczony m.in. do przenoszenia bezodrzutowego działka przeciwpancernego Bofors kalibru 90 mm i z tego tytułu pełniący również funkcję niszczyciela broni pancernej, w tym w szczególności sowieckich czołgów T-55.
Auto napędzane jest silnikiem benzynowym R4 OHV (czterocylindrowy, rzędowy, górnozaworowy) chłodzonym wodą, o pojemności 1870 ccm, który dostarcza 55 kW (75 PS). Umożliwia to jazdę z maksymalną prędkością prawie 100 km/h. To popularna niegdyś jednostka B18A, stosowana również w samochodach osobowych Volvo PV 544, produkowanych w latach 1958-1965 (mocniejszą wersję B18D montowano w Volvo Amazon w latach 1957-1970).
Pojazd wyposażony został w czterostopniową przekładnię i klasyczny układ napędowy pojazdów terenowych (2H plus dołączany ręcznie napęd przedniej osi). Ciężar własny – 1570 kG plus 630 kG. Jego wymiary: 4,40 m długości, 1,70 m szerokości i 1,50 m wysokości. Prześwit 28,5 cm.
Volvo L-3304 powstawał w zakładach w Göteborg, gdzie wyprodukowano w latach 1963-1965 zaledwie około 300 pojazdów, używanych przez armię szwedzką do początku lat 80. XX wieku, obecnie rzadko spotykany. Za egzemplarz w niezłym stanie trzeba dziś zapłacić w USA od 10 000 do 12 000 USD, co jest ceną dość wygórowaną zważywszy, iż dla przykładu ceny najnowszego Forda Mustanga rozpoczynają się od 23 800 USD (chociaż to z kolei jest w USA cena śmiesznie niska, ale Stany Zjednoczone Ameryki – to zupełnie inna, nie eurosocjalistyczna bajka…).
To bardzo przyjemna chwila, gdy nasi wychowankowie zaglądają w mury Alma Mater Plocensis. Prof. Marek Mroczkowski uległ szczególnemu wzruszeniu, bo nie dość, że absolwenci pamiętają o swoim historyku, to jeszcze potrafią sprawić oryginalną niespodziankę. Tym razem dzięki Monice była to również przejażdżka ulicami Płocka. Volvo L-3304 – lekki pojazd rozpoznawczy Sił Zbrojnych Królestwa Szwecji pomknął ulicami miasta na trasie Sienkiewicza – Bielska – Jachowicza – Kilińskiego – Mostowa – Kościuszki – 1 Maja – Sienkiewicza.
Trzeba przyznać, że Monika to dziewczyna nie tylko z ułańską fantazją. Wykazała się też wybitnym opanowaniem sztuki prowadzenia pojazdu wojskowego w mieście. Zaprezentowała bardzo dynamiczny, a równocześnie prawdziwie elegancki i kulturalny styl jazdy. A poza tym wzbudziła wśród mieszkańców Płocka widoczne zainteresowanie, aplauz i podziw.
Tacy są nasi absolwenci!
http://www.uwm.edu.pl/ws
http://www.uwm.edu.pl/ws/artykul/14/instytut-sztuk-pieknych.html
http://www.weteranplock.pl
http://dobrefarby.eu
Zdjęcia: Marek Mroczkowski (także selfie) i Monika Garstka, Apple iPhone 5
