Joanna Sarapata w naszych szkołach

W sali wystawowej Płockiego Ogrodu Sztuki Szkół LOGOS – artystyczna uczta. Gościliśmy Joannę Sarapatę, absolwentkę Ecole Superieur des Beaux-Arts w Paryżu – uczelni, którą ukończyli m.in. Eugene Delacroix, Jacek Malczewski, Henri Matisse, Edward Wittig.

Joanna Sarapata studia w Paryżu ukończyła z wyróżnieniem (1986). Swą wiedzę poszerzała w Academie des Arts Contemporaire w Nicei (1990). Artystka maluje olejem i pastelami akty kobiet, będące syntezą twórczości Egona Schiele i Gustawa Klimta, pozostając jednak pod wpływem Amadeo Modiglianiego. Tworzyła w Paryżu, Nowym Jorku, Barcelonie, a ostatnio w Polsce. Jej prace nabyli m.in. Roger Daltrey i Pete Townshend z The Who, sir Elton John, Jose Carreras, Placido Domingo.

Na swym koncie ma wygrany konkurs na plakat Opery Paryskiej (1996) i udział w licznych wystawach, m.in. we Francji (Paryż, St. Tropez), Hiszpanii (Barcelona, Baleary), Polsce (Kraków, Płock, Warszawa), a poza Europą w Stanach Zjednoczonych (Key West, Nowy Jork, San Francisco), na Karaibach, w Dubaju, Korei Południowej.

Joanna Sarapata przyciągnęła uwagę naszych uczniów. Szczególne zainteresowanie wykazały: Karolina Boruszewska, Barbara Burzyńska, Aleksandra Kobza, Andżelika Miszczuk, Kinga Nowacka, Sandra Pracz-Kudrej, Joanna Wysibirska. Uczennice klasy trzeciej poprosiły artystkę o korektę prac przygotowanych do wystawy poplenerowej. Była to twórcza konfrontacja zagadnień światłocienia, perspektywy, koloru i kompozycji.

Nasi uczniowie pojawili się też popołudniu na finisażu wystawy „La femme mon amour” w Muzeum Mazowieckim. W swym oficalnym wystąpieniu Joanna Sarapata podziękowała m.in. za zaproszenie na spotkanie z młodzieżą Szkół LOGOS. Jej zdaniem wiele przygotowywanych na wystawę poplenerową prac już teraz prezentuje wysoki poziom. Artystka zaproponowała Markowi i Małgorzacie Mroczkowskim warsztaty plenerowe dla uczniów naszej szkoły w kwietniu 2017 roku.

http://joannasarapata.com/pl
https://www.facebook.com/JoannaSarapataOfficial

Zdjęcia: Marek Mroczkowski, Marcin Mroczkowski